poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Motywacja to podstawa!

Dużo osób prosi, żebym napisała coś o tym jak motywuje się do ćwiczen, biegania itp...Otóż moja odpowiedz brzmi: efekty motywuja mnie do dalszej pracy. Kiedy zaczynalam biegać, znalazlam w internecie zdjęcia dziewczyn ktore mialy cudne ciała i sama zrobilam zdjecie swojemu.... OCZYWISCIE ROZNICA BYLA PIORUNUJACA wiec poczulam ze czas cos zmienic. Jeszcze tego samego dnia ubralam jakis dres, wtedy jeszcze nie mialam zadnych dobrych butow, wiec poszlam biegac po lesie w zwyklych trampkach. Po kilku dniach do biegania dorzucilam cwiczenia, od samego poczatku pokochalam mel b i zaczelam robic cwiczenia na miesnie brzucha i posladkow. Po dwoch tygodniach zrobilam sobie kolejne zdjęcie i porównałam je z pierwszym- już wtedy bylo widać efekty. Kiedy widzialam ze to co robie dziala, mialam ochotę to kontynuować :)
W sumie w tym jest cały wielki sekret mojej motywacji... Sprobuj zrobić to samo, może Ci pomoże:)
Podrzuce Wam kilka zdjęć, które sprawiły, ze zachciało mi się zmienić coś w sobie:





piątek, 23 sierpnia 2013

METAMORFOZA!

Włosy to tylko włosy, 2 miesiace i odrosną, jednak ja uważam, że to zdecydowanie zmiana na plus.

Napiszcie mi jak sadzicie! Lepsze dlugie, czy krótkie? Teraz to już i tak bez znaczenia, ale jestem ciekawa Waszego zdania :)

Fryzjer;_;

O mój boże, dziś do fryzjera... Obawiam się troche, bo chce obciąc cala zniszczona czesc wlosow, czyli ok 10 cm....
No ale cóż, zobaczymy czy starczy mi odwagi, czy znow kiedy usiade na fotelu, na pytanie "to ile tniemy?" cicho odpowiem "koncowki" ;_;
na razie mam wlosy takiej dlugosci:\

W internecie znalazlam zdjecie fryzury jaka by mi odpowiadala, gdyby tylko wlosy byly z 3 cm dluzsze:

Nie wiem czy dobrze robie.... moze lepiej tylko obciac koncowki i miec spokoj... Jak myślicie? pomóżcie mi ;_; 




środa, 21 sierpnia 2013

Heheheheheheheszki

Elo, dziś nie będzie nic ciekawego, chcialam wam tylko powiedzieć, że idę z tą panią  do jakiegoś nowego hipsterskiego miejsca w Koszalinie.  Jak wróce to zdam wam relacje :D hehhehehehehhehehehheheheeh A JAK WY SPĘDZACIE DZISIEJSZY DZIEN? PODZIELCIE SIE ZE MNA!

wtorek, 20 sierpnia 2013

Zakupy z Holandii vol.2- ubrania

hehehehhehehe w końcu piszę już tak długo obiecany post. Zdjęcia są oczywiście kamerkowe, tak jak pisałam wcześniej, ale nie miałam jak zrobić innych:)

Zaczynam od razu, bez zbednych wstępów. Uprzedzam tylko na starcie, ze mam na kazdym zdjeciu mam bardzo ponętną pozę i minę :D

Jako pierwszą pokażę Wam rzecz, którą chciałam kupic od roku i w koncu znalazlam idealna dla siebie. Mam na myśli koszulę jeansowa, ktora zakupiłam w Primarku :D

Kolejna rzecz, ktora ja sie bardzo jaralam, a okazalo sie ze jest dość kontrowersyjna i nie wszystkim sie podoba, jest spodnica z ekoskory z H&M. Tutaj akurat połączona z koszulką z New looka, ktorą miałam na sobie wczoraj i już ją Wam pokazywałam, ale też była kupiona w Holandii, wiec musi sie tu znalezć:D

Spódniczka ombre z C&A... Prześwituje, ale jest piękna i kosztowała tylko 5 euro, więc nei mogłam się powstrzymac ://// a na górze basicowa bokserka z H&M w kolorze lekko beżowym:)

Spodenki w kwiatki z New look'a i biały sweterek z Only.

Brzoskwiniowe spodenki, ktore nie mam pojęcia skąd są, bo dostałam je od siostry ze obcieta metka xddd (siostrzyczka ma zboczenie drapiacych metek) i szary sweterek z C&A.

Beżowe spodnie z New yorkera i sweterek w rożowe paski z tego samego sklepu.

Prześwitujący sweterek z Only xdddd Oczywiście normlalnie będę pod niego zakladać czarna bokserke, ale mialam ja na sobie w drodze do Polski i jest jeszcze w praniu ;_; 

Drugie beżowe spodnie, tym razem z Only i granatowa bluzka z Pimkie ktora jest cudowna i ma koronkę na ramionach :3

No i już ostatnia rzecz, czyli piękna czarna sukienka z New look'a. Niby jest taka zwykła, ale uwielbiam ją ♥

No i to tyle z ubrań, teraz jeszcze kilka dodatkow, ale nie bede pokazywac wam butow i kolczykow, bo butow kupilam malo i mysle ze nie warte pokazywania, a kolczykow jest za duzo xd POKAZE WAM TORBY! 

Pierwsza jest z Nike. Już jakiś czas rozglądałam się za taką torbą, a akurat znalazlam ja na wyprzedazy za 20 euro, wiec stwierdzilam ze byloby glupota nei kupic jej :D

Drugiej nie kupilam, dostalam od siostry i bardzo ciesze sie z tego faktu, bo podoba mi się. Metka w środku powiedziała mi ze jest z Bershka, wiec wierze na slowo :D

No i to na tyle w tym poście, mam nadzieje, ze wszyscy ktorzy na niego czekali nie zawiedli sie:D 
Myślałam, że kupiłam tak strasznie dużo rzeczy, ale w sumie jak dziś robiłam zdjęcia to stwierdzilam ze nie było tego az tak wiele jak na 3 tygodnie pobytu w mieście pełnym wyprzedaży :D
Jak Wy sądzicie? Podoba Wam się coś z moich zdobyczy? :)








Wypełnianie brwi na 3 sposoby!

Eeeeeeelo, postanowiłam dziś dopełnić swoją obietnice i w koncu napisac o brwiach! Osoby wrażliwe zachęcam do opuszczenia bloga w tym momencie, bo ostrzegam, ze w tym poscie bedzie WYJĄTKOWO dużo mojego ryja i to moze boleć :D

Nie ma co przedłużać, najpierw zdjęcie bez niczego... Oczywiście mam juz na nim cały makijaż oprócz brwi :D

Niby nie jest źle z tymi brwiami, ale przydałoby się dodać im troche wyrazu.
Proponuje wam dzis 3 metody, z ktorych sama korzystam na zmianę.

METODA 1. 
Po prostu wypełnianie cieniami na sucho. Ja mam tutaj rainbow z inglota w nr 117 i bede do tego uzywac 2 ciemnych cieni, jasniejszy na początek, ciemniejszy na koncówki brwi. 



EFEKT:


METODA 2.
Wypełnianie cieniami na mokro. Moczymy pedzelek w wodzie, miziamy po cieniu i robimy te same ruchy co przy wypelnianiu na sucho. Różnicą jest to, że brwi bedą wtedy wyglądać na trochę ciemniejsze i ich kształt będzie lepiej zaznaczony niż na sucho



EFEKT:


METODA 3.
Malowanie brwi kredką. Trzeba po prostu rysować kreskę przy kresce aż do momentu osiągnięcia oczekiwanego kształtu. Potem wystarczy wyczesac delikatnie brwi szczoteczką, ktora jest dołaczona do kredki. Ja ostatnio preferuje właśnie tę metodę, ze względu na to, że jest najszybsza i trzyma się dłużej od cieni na sucho, bo wersji na mokro uzywam tylko kiedy wiem ze potrzebuje mega duzej trwałości

EFEKT:


Dobra, dobrnęłam do końca. Teraz zabieram się  za przebieranki i postaram się zrobić w końcu ubraniowe zakupy z Holandii, niestety tylko w jakosci kamerkowej, ale lepsze to niż nic.
Mam nadzieje ze post spełnił wasze oczekiwania i spodobał się Wam.

Powiedzicie mi jaka jest Wasza ulubiona metoda wypełniania brwi. Robicie cokolwiek ze swoimi brwiami? Po ktorej z przedstawionych metod brwi wyglądają najlepiej? 




Deszczyk:c

Tylko postanowiłam,  że wracam do ćwiczeń i biegania, w Koszalinie zaczął padać deszcz.... SWIETNIE. Już myślałam, że z biegania nici, a tu okazało się, że mam szansę iść na siłownie z Kasią:D Oczywiście bardzo się ucieszyłam i skorzystałam z okazji. Mimo wszystko lubie chodzić na siłownię i w sumie rozważam zapisanie się do pure, bo w zime kiedy bedzie zimno, spadnie snieg itp, to raczej na dworze nie pobiegam, a nie chce pozwolić, żeby kondycja mi zupełnie zeszła przez ten czas.

Zaraz napiszę, co robiłam na siłowni, ale najpierw jeszcze jedna sprawa, ktora była wcześniej, czyyyyyyli kupno hula hop. Kupiłam dosłownie identyczne jak to o którym pisałam kiedyś i kręciłam wczoraj dwa razy- raz przed siłownią i raz po siłowni, za kazdym razem po 20 min. Po pierwszym razie nie bolało mnie nic, szybko nauczyłam sie jak kręcić i to 20 min minęło bardzo szybko, ale wspomnę tez odrazu, ze kreciłam z pasem. Za drugim razem postanowiłam, że będę koksem i pokręcę trochę z pasem, co zle się dla mnie skończyło..... Zrobił mi się jeden siniak na lewym biodrze xddddddddd No cóż, zapłaciłam za swoją głupotę.... Spodziewałam się tego, więc nie nie zniechęciło mnie to ani troche, ale szczerze mowiac- jest to dość bolesne przeżycie xd

Dobra wracam do spowiedzi siłowniowej- na początek 3 km w 20 min... w sumie jak na mnie, to uwazam ze to świetny czas :D Potem robiłam 2 cwiczenia na klatke piersiową, jedno ćwiczenie na uda i przeszłam na maty, gdzie zrobilam abs i posladki + 5 pompek (czyli mój MAX xddd). Uważam że zrobiłam wystarczająco, biorąc po uwagę to, jaka dzis jestem obolała :D Polecam siłownie kazdemu, kto nie może się zmotywować do ćwiczen. Moje zdanie w tym temacie jest takie- gdybym miala karte i wiedzialabym ze za to place, dosc duze pieniaze ( bo nie oszukujmy sie- w pure placi sie krocie, kiedy zapiszemy sie np na 3 miesiace) to jestem pewna, ze chodziłabym tam.. Może nawet nie przez motywacje, ale przez czyste poczucie obowiązku- tak jak nie odpuszczam sobie chodzenia na spiew, tak nie odpuszczałabym sobie siłowni.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Jestem bardzo ciekawa i chętnie poczytam :D

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

No cześć

ELO ELO, kilka osob pisalo, ze chcialonby tu zobaczyć jakieś OOTD xdddd trcohe dziwnie bedzie mi to robic, ale okej.
WIEEEEEC, ZACZNE CHYBA OD ZDJĘĆ XDDD


Mam dziś na sobie czerwoną koszulkę z New looka, ktora ma ciekawe wycięcie na placech, ktoremu nei zrobiłam zdjęcia, ale chyba mi to wybaczycie xd
Na dole mam spódnicę maxi którą kupiłam w lumpie i ma odcieta metke wiec nie  mam pojęcia skąd jest. Na poczatku miala podszyta też taką nieprześwitującą halkę, ale przerobiłam ją na taką zwykła mgiełkę i pod spód ubrałam zwykła basicowa spódniczkę z H&M.
Na stopach mam przeklęte baleriny z New looka (oczywiście jak przystało na mnie, nie widać ich), ktore mnei obieraja, ale są czerowne i pasują mi dziś, więc chyba się przemęczę. No i w talii pasek też z Nwe looka, ale byl w komplecie z sukienką, więc osobno nie można go dostać :D
To by bylo chyba na tyle. Ja czekam az mama wroci z pracy i jedziemy po hula hop, ale w tym czaie przejde sie chyba do rossmana po jakiś fajny balsamik, bo kiedy dociskam cwiczenia i zaczynam jakas diete to pora waizc sie chyba tez za te moje miejscowe rozstepy ;_; 


niedziela, 18 sierpnia 2013

Koniec obijania!

Heee w zwiazku z powrotem do domu zrobilam sobie przez ostatnie dni przerwe od cwiczen, ale oficjalnie oswiadczam, ze dzis, 18 sierpnia koniec moich wakacji. Jako że jestem już w Koszalinie, jutro jadę na rowerku po hula hop, potem w domu ogarne co i jak z nim, bieganie, no i teraz stwierdzilam, ze jesli bede krecic hula, moge robic codziennie tylko jedna porcje cwiczen, wiec zostane przy moich ulubionych- na brzuch xd Chyba dołożę do tego też jakieś ograniczenia w jedzeniu- oczywiscie brak slodyczy, no i KONIEC Z COLA ;CCCC stwierdzam to z bólem serca, ale to niestety puste kalorie, a jednak pora docisnac troche z wszystkimi wysilkami, TAK NA POCZATEK ROKU Z SZKOLNEGO :D

Pozdro dla najlepszej laseczki w całym Koszalinie, która teraz to czyta i pewnie sie smieje :**** Dziena za podsuniecie pomysłów Kasiu :**** NO CZYŻ MOJA ULUBIONA PANI FOTOGRAF NIE JEST RUCHABLE?

Zakupy z Holandii vol.1- kosmetyki :D

HEEEEEEEJKA, JAK WIECIE, JESTEM JUZ W DOMU, WIEC TERAZ ZACZNIE SIĘ ZABAWA Z POSTAMI!
Jako pierwsze, postanowilam zamknac juz sprawe mojego pobytu w Holandii i pokazać wam zakupy :D Ponieważ piszę to o godzinie 23, jest już za ciemno na pokazywanie ubran, je sfotografuje rano, ale teraz mogę wam pokazać kosmetyki i jedną niekosmetyczną rzecz, która nie wiem gdzie sie zalicza xdd
Zacznijmy od kategorii nieokreslonej.... WIĘC zakupilam sobie w Ikei lustra.... KOLEJNE XDDD
Podejrzewam, że każdy z was je zna... Jak mogliście zobaczyć wcześniej, mam w pokoju takie pofalowane lustro, ale kiedyś za mocno walnęłam drzwiami w kosz na smieci ktory stał wlasnie kolo lustra i zbiłam jego ostanią część, więc stwierdziłam, że to pora naprawić szkodę :D
Co prawda w komplecie są 4, a ja potrzebuję 1, ale jestem pewna ze pozostałe się nie zmarnuja, wymyślę jakieś miejsce na ich powieszenie :D
btw... wyniosłam chyba słitfocie w lustrze na nowy poziom xdddddd

No ale tylko zdjecie z lustem bedzie kamerkowe, bo nie wiedzialam jak inaczej ująć całość xddd

Dooooobra, zacznijmy od pędzli, mam tutaj 4:
do podkładu, z H&M,
do pudru, z HEMA,

do rozświetlacza, z jakiejś firmy której nigdzie nie dostaniecie xd,

no i do rozcierania, z H&M

Po pędzlach, może przejdę do oczu:
Kredka do brwi, Catrice, kolor 020 Date with Ash-tone,

eyeliner, Essence,

mascara, Catrice, Glamour Doll,

czwórka cieni Gosh, odcień 02 brown.

Po oczach, czas na usta, twarz i włosy (wiem ze dziwna mieszanka kategorii, ale z kazdej mam tak malo rzeczy, ze moge chyba je tu przedstawić razem :D)
może najpierw usta:
pomadka, Catrice, kolor 190 The nuder the better (genialnie widac kolor na zdjeciu xddd BRAWO AGA, jesli ktos jest zainteresowny jak wyglada, zdjecie na ktorym widac kolor jest w poscie o codziennym makijazu xd),

no i zasrany balsam do ust, ktoremu zapomnialam zrobic dobre zdjecie, a jesli mam powtarzac znów ten proces, to wolę się powiesić, więc....

twarz:
kuleczki rozświetlające, Essence, kolor 01 i-cy u,

i maseczka cytrynowa, ktora dostalam od siostry<3

No i włosy:
BAAAAAAATISTE!

No i to byloby na tyle :) Jestem z siebie dumna, bo nie kupiłam żadnego lakieru do paznokci! Jak na moja manie paznokciową to naprawdę duży sukces :D
Co sądzicie o moich zakupach? starałam się kupować rozważnie, rzeczy które będę używać i mam nadzieję, że tak będzie :D 
Niedługo pojawi się część 2, czyli ubrania. Jesteście ciekawe co tam się znajdzie? :D

czwartek, 15 sierpnia 2013

Kilka słów o Holandii ♥

Do Holandii od kilku lat przyjeżdżam w każde wakacje. Ktoś na asku zapytał mnie, czy nie chciałabym napisać tu troche o mieście w ktorym mieszkam i wrzucic pare zdjec. Wedlug mnei tobardzo fajny pomysl, wiec oto jestem :D

Zacznijmy od tego, ze moja rodzina mieszka w miescie ktore nazywa się Zwolle.  Dziś jadąc do miasta zrobiłam pare fotek, żeby pokazać Wam okolicę :)





Następnie mogę pokazać tu zdjęcie Winkelcentrum, czyli najzwyczajniej w świecie centrum dzielnicy, gdzie jest tylko kilka sklepów z ubraniami, 2 drogerie, biblioteka, pare restauracji i sklepy spożywcze.

W naszej dzielnicy najpopularniejszymi domkami sa szeregówki, wszystkie zbudowane w tym samym stylu, ktore wygladają mniej więcej tak:

No i centrum miasta, w ktorym chyba nie muszę mówić co się znajduje. Tutaj akurat jest najdłuższa ulica handlowa.



Poboczna uliczka z mniejszymi sklepami.


No i moje ulubione dwa sklepy

Pewnie dodałabym jeszcze zdjęcia ładnych restauracji itp, ale teraz w mieście jest rozlożony "kermis" czyli wesołe miasteczko i nie wygląda to zbyt reprezentacyjnie, tutaj dowód:

No to chyba tyle, nie rozpisałam się zbytnio, ale nawet nie wiem szczerze mowiac co wiecej moglabym tu napisac. Jutro dodam cos o pakowaniu do domu, no i mam nadzieje ze w sobote tez bede miala sile zeby cos stworzyc:D Teraz się z wami żegnam i idę czilować i cieszyc sie ostatnimi dniami w Holandii:*